W ubiegłą środę wybraliśmy się na wspólną wycieczkę.
Nasze wojaże rozpoczęliśmy od „wdrapania” się na najwyższą wieżę widokową na szczycie Wieżyca w rezerwacie krajobrazowym na Pojezierzu Kaszubskim. To zadanie okazało się wcale nie takie łatwe i nie wszystkim się udało. Widoki były zapierające dech w piersiach, chociaż było nieco pochmurnie. Następnie udaliśmy się do Szymbarku, gdzie Pan przewodnik opowiedział nam o najdłuższej desce w Europie, opowiedział historię Sybiraków, pokazał nam przykładowy dom, łagry, wagony … To była niezwykle wzruszająca opowieść. Poznaliśmy też historię niedźwiadka Wojtka, zobaczyliśmy bunkier, no i oczywiście słynny „dom do góry nogami”. Ta część wycieczki była wzruszająca, zabawna i pełna emocji.
Z Szymbarku wyruszyliśmy do Kościerzyny na własne oczy zobaczyć antyczne amerykańskie samochody. Muzyka, scenografia i zapach benzyny przeniosły nas do czasów gdy amerykańska motoryzacja była w rozkwicie. Widzieliśmy: Cadillac, Buick, Plymouth, Ford, Dodge, Lincoln i wiele innych. Następnie, troszkę już zgłodnieliśmy , więc udaliśmy się na obiadek. Było pysznie.
Z Kościerzyny udaliśmy się do Arboretum Wirty, gdzie mieliśmy okazję podziwiać niespotykane rośliny i drzewa.
Po wizycie Arboretum przyszedł czas na nocleg. Dojechaliśmy do Borzechowa, ulokowaliśmy się w domkach, troszkę odpoczęliśmy i nadszedł czas na wspólne ognisko. Po „ogniskowej” kolacji udaliśmy się do domków i… Było „kaczo, byczo i indyczo”.
Następnego dnia, nieco zmęczeni, zjedliśmy śniadanko. Ze względu na pogodę musieliśmy nieco zmienić nasze plany i w związku z tym zamiast do „Wioski Indiańskiej” pojechaliśmy do kina na „Dr. Strange”. Nic straconego, może jeszcze uda nam się odwiedzić naszych pasjonatów – Indian.
Ewelina Mosek – Mosińska
Katarzyna Mioduszewska – Firyn
Joanna Piekarska