1 czerwca udaliśmy się na ognisko do Brodów Pomorskich. Dzięki uprzejmości pani Klein mogliśmy również korzystać z dobrodziejstw świetlicy – stołu do ping ponga. Większość czasu spędziliśmy na rozpaleniu ogniska po nocnej ulewie. Mimo, że nie było suchego drewna, chłopcy poradzili sobie doskonale – kiełbaski zostały upieczone. Graliśmy również w piłkę siatkową i nożną, byliśmy na długim spacerze. Najważniejsze, że aktywnie spędziliśmy ten czas na świeżym powietrzu.
Wspólnie spędzone chwile są najważniejsze.
K. Cieszyńska
A. Cieszyński